Gdy zaczęłeś biec i wybiłeś się do góry Sensei znikneła ? Tak zniknęła Ci z pola widzenia, Ty się zatrzymałeś , Kunoichi pojawiła sie przed toba z wysunieta lewa reka w przód ale bez kunai... Instynktownie skoczyłeś w tył a w miejscu gdzie stałeś powstał X z kunaiów.
-Postaraj się bardziej albo ja zaatakuje

Arya widząc iż zawiązujesz pieczęci pojawiła się przed tobą - Ty tylko zdążyłeś nabrać powietrza ale nie zdążeś zawiązać wszystkich znaków - dostałeś otwartą ręką w gardło przez co nie byłeś w stanie dokończyć techniki. Odskoczyłeś w tył wyciągnąłeś szybko katane chwyciłeś ją oburącz i ruszyłeś na przeciwnika z zamiarem cięcia go w brzuch, nawet nie spostrzegłeś kiedy Arya wyjęła kastet i zablokowała nim uderzenie.
Uśmiechnęła się mówiąc - Ostatnia szansa albo to ja zaatakuje

Odbiegłeś na bok i zawiązałeś szybko pieczęci i wystrzeliłeś strzałe która pomkneła w strone kunoichi. Ta przeszyła jej lewą rękę i Arya zniknęła w kłębce dymu a strzała przeszyła pień ? Zdziwiłeś się wyciągnąłeś katanę i usłyszałeś za sobą Moja kolej
Nie zdążyłeś zareagować a byłeś już w powietrzu po otrzymaniu kopniaka w plecy. W locie zdążyłeś szybko załapać równowage na tyle, aby wylądować na czworaka przed dziewczyną. Nie zdążyłeś się podnieść, gdy stopa kobiety przytrzymywała cię przy ziemi.Genin prawdopodobnie nie zdążył by się uchylić. Co prawda nie zmusiłeś mnie do obrony prawą ręką, ale nie oczekiwałem tego
Sensei zdjęła z Ciebie nogę i pomogła Ci wstać.Dobrze się spisałeś. Mówisz, że lubisz ramen. Może skoczymy ? Ja stawiam - po tych słowach dziewczyna uśmiechneła się życzliwie.

Za trening +2 do cech +0jutsu

Pozbierałeś cały sprzęt i wyszliście z pola treningowego. Byliście w drodze na ramen, gdy pojawił się przed wami chłopak. Na oko miał on gdzieś 17 lat. Średniego wzrostu , dość dobrze zbudowany, białowłosy, rzekł do dziewczyny
- SenSei czekamy na trening koło wschodniej bramy
Dziewczyna trochę się zdziwiła spojrzała na zegarek Całkowicie zapomniałam... Idź i powiedz że spóźnie się pół godziny.
Po kamizelce poznałeś że chłopak nosi kamizelke jaką noszą chuunini. Arya spojrzała na Ciebie
To co idziemy? - Znów uśmiechając się życzliwie

Po twoich słowach ruszyliście w dalszą drogę. Doszliście do okolicznej budki ramen zasiadliście na kszesłach i złożyliście zamówienie. Siedzieliście tak aż w końcu dziewczyna spojrzała na Ciebie i przerywając ciszę rzekła
-Powiedz mi co Cię skłoniło do zostania shinobi ? I powiedz mi może coś więcej o Sabrim-kun jeśli można widzieć

Arya z uwagą słuchała co masz do powiedzenia. Jak skończyłeś mówić podali ramen. Dziewczyna rzuciła krótko Itadakimasu - co znaczy smaczenego - i zabrała się do jedzenia.

-Dzisiaj to musze jeszcze iść na trening bo moją drużyną jest dwójka geninów i chuunin, którego poznałeś... Poza tym przydzielili mi jeszcze geninów którzy mają zdawać egzamin na chuunina. Mam bardzo dużo tego. Do tego dochodzą misje. Dziś już nic nie porobimy, ale chciałabym abyś jutro zjawił się przy zachodniej bramie miasta. Nie wiem ile czasu jeszcze będę się tobą zajmować, wiem tyle że do czasu jak nie dostaniesz przydziału do jakiejś drużyny. - Po tych słowach uśmiechneła się życzliwie, dokończyła posiłek, spojrzała na zegarek i powiedziała Czas na mnie drużyna czeka, zaś my widzimy się jutro pod bramą o godzinie 8 rano. Do zobaczenia Ivy-kun - po tych słowach zapłaciła za posiłek i pomkneła w strone wschodniej bramy.