Game Master
Użyłeś technike która pokryła twoje ciało wyładowaniami elektrycznymi. Jednak nie jest to typowa zbroja bo nie broni przed obrażeniami, a razi przeciwnika który ją dotknie. Podbiegłeś do jednego z wilków z kastetami, ale ostrze nie jest na tyle duże, aby uciąć głowe... Więc uderzyłeś wilka, który upadł, reszta z nich poprostu cie otoczyła. Wiedziałeś, że twoje położenie nie jest najlepsze, a masz za mało percepcji aby dojrzeć wszystko i w pore zareagować.
Offline
Kumo
*Robi sie gorąco... * Wyskakuje w gore jak najwyzej potrafie i wyrzucam w te wilki kunaja i 2 shurikeny ktore posiadalem. Nastepnie jezeli ktorys z wilkow zostanie zraniony postaram sie uciec skaczac nad nim.
Offline
Game Master
Wyskoczyłeś do góry jak najwyżej się dało i w locie wyrzuciłeś kunai i 2 shurikeny. Jedyne co trafiło to shuriken w jednego z wilków. Wylądowałeś. Wilki zaczeły się powoli zbliżać, śliniąc się przy tym jak była by to pora obiadowa.
Offline
Kumo
zaczynam robic Yibashi. No dawac! *Ehh co by tu...* Kiedy zaczna sie zblizac przeskocze nad jednym z nich po czym zaatakuje od tylu
Offline
Game Master
Jeden nie spodziewanie rzucił się na ciebie przez co przestałeś zawiązywać pieczęcie i przeskoczyłeś nad nim w ostatniej chwili. W zwartej grupie zaczęli iść w twoją strone. Zacząłeś czuć że utrzymywanie zbroi na ciele zużyło ponad pół twojej chakry...
Offline
Kumo
(Lol taak wilki czuja moja chakre ^_^) ... Rzucam sie na nie z kunaiem w rece. *Smacznego*
EDIT:Nie powiedziałem że wilki czują twoją chakre, a jedynie pisze że pozostało Ci nie wiele chakry, a to różnica, czytaj ze zrozumieniem
Offline
Game Master
Sięgnąłeś do kabury i okazało się że obydwa twoje kunaie są wyrzucone - jeden tkwi w wilku a drugim rzuciłeś nie trafiając i leży jakieś 5 metrów dalej wbity w ziemie - więc sięgnąłeś po kastet. Ruszyłeś w strone wilków, a te bez namysłu na ciebie. Pierwszy wilk który się rzucił i cię ledwo drapnął zaraz odskoczył porażony prądem. Następny wilk skoczył i zadrapał cię w inne miejsce i został porażony prądem przez co uciekł w popłochu. Reszta wilków staneła nie ruchomu, ty zaś miałeś dwa zadrapania, które nie były zbyt groźne dla życia...
Offline
Kumo
Wyciagam 2 kastet i lece dajel je posiekac *dawaj ...*
Offline
Game Master
Tak więc pozostało 6 wilków. Ruszyłeś w ich strone z kastetami. Jeden wyskoczył do ciebie z rozdziabioną paszcze po czym uderzyłeś go od razu ostrzem kasteta i ten padł przetoczył się nieco dalej i wstał. Następnie ruszyły dwa kolejne wilki, które cie podrapały i zostały porażone prądem. Jeden z nich padł i przestał się ruszać. Na dobrą sprawe pozostało 5 wilków i jeden nie ruchomy widocznie dostał szoku elektrycznego. Wilki cofneły się po dwa metry dalej, kłapiąc zębami. W tym momencie zbroja na twoim ciele znikła. Poczułeś że skończyła ci się chakra...
Offline
Kumo
*[Cenzura]... Moja chakra...* Na poczatek podnosze kunaia ktory byl wbity w ziemie i podbiegam dobic lezacego wilka po czym lece dalej je "posiekac" kastetami
Offline
Game Master
Podniosłeś kunai i bez żadnych przeszkód wykończyłeś rannego wilka. Wilki stały nieruchomo kłapiąc tylko pyskami. Chwyciłeś kastety i ruszyłeś na wilki. Pierwszy, który się rzucił dostał uderzenie kastetem i upadł po czym przeturlał się pare metrów i wstał. Następnie rzuciły się dwa wilki, przed którymi uskoczyłeś, lecz zaraz potym skoczyły następne dwa. Jeden drapnął Cię w brzuch, drugi zaś ugryzł Cię w nogę i zaczął ją ściskać paszczą. Bez żadnego wachania zasypałeś wilka kilka uderzeniami rozciołeś mu kastetami głowe. Ten padł martwy, ty zaś miałeś nadgryzioną nogę, która okropnie bolała. W tym momencie zostałeś otoczony przez wilki.
Offline
Kumo
Poczekam az podejda do mnie i zaczne je siekac dalej. *Moja noga.......* Nie jest za Ciekawie. Trzeba je posiekac
Offline
Game Master
Starałeś się uważnie obserwować 4 pozostałe wilki. Byłeś przez nie otoczony, więc obserwacja była ciężka a tym samym mniejsze szanse na unknięcie kolejnego ataku. Ranna noga również utrudniała dalszą walke. Ale wytężyłeś w tym momencie zmysły i zrozumiałeś, że albo ty, albo wilki. Jeden z wilków rzucił się do ataku po czy dostał od razu uderzenie kastetem i upadł. Próbował się podnieść. Już chciałeś zadać kończący cios, ale w tym momencie cisnął się na ciebie kolejny wilk, przez co musiałeś zrobić szybki unik. Następnie rzuciły się dwa kolejne wilki, z których jednemu zadałeś cios, a drugiego uniknąłeś. Wilk, który dostał jako pierwszy dalej próbował się podnieść... W tym momencie wilki były przed tobą i próbowały cię okrążyć.
Offline
Kumo
Myslalem ze jestescie twardsze... Atakuje po kolei wszystkie wilki kastetami, tak aby nie mogly mnie otoczyc
Offline
Game Master
Zaatakowałeś pierwszego wilka z brzegu. Dostał cios kastetem i w tym samym czasie zobaczyłes, że jeden z wilków skoczył w twoją strone. Zrobiłeś szybki obrót, aby go uniknąć i zobaczyłeś że wilk który nie mógł się podnieść właśnie wstaje. Chciałeś wykorzystać szanse, aby go szybko wykończyć, lecz w tym samym momencie jeden wilk na ciebie skoczył. Uderzyłeś lecącego wilka kastetem, tak że ten przeturlał się pare metrów dalej. W tym momencie poczułeś silne drapnięcie w twoje plecy...
Offline